Kup bilet on-line

Aktualności « powrót

6. odsłona ZOONOOOC-y już za nami

To już chyba tradycja, że z roku na rok coś dzieje się bardziej, lepiej, więcej, ciekawiej. Tym razem pobiliśmy rekord w czasie sprzedaży biletów na naszą imprezę - 999 biletów rozeszło się w... 7 minut!

Pierwsi ZOONOOOC-owicze ustawili się w kolejce do Ogrodu już kilka godzin wcześniej. Punktualnie o godz. 19:00 dyrektor ZOO Krzysztof Kelman oraz pomysłodawca imprezy Michał T. Łukasiewicz w towarzystwie prezydenta Płocka Andrzeja Nowakowskiego rozpoczęli odliczanie i zaczęliśmy wpuszczać uśmiechniętych gości. 

Niektórzy uczestnicy ruszyli rozstawiać namioty, a niektórzy od razu poszli zwiedzać nasze ZOO, a atrakcji było co niemiara: przy poszczególnych ekspozycjach można było spotkać opiekunów zwierząt i podpytać o ciekawostki dotyczące żywienia, zachowania, czy nawet charakteru ich podopiecznych :)

W Pawilonie Herpetarium czekały zwierzęta terrarystyczne - możliwość wzięcia na ręce gekona, straszyka, czy karaczana niejednego śmiałka przyprawiała o wytrzeszcz oczu, czy nawet... ucieczkę! :D

Gwiazdą Herpetarium była Xena - 20-kg boa dusicielka, z którą można sobie było zrobić zdjęcie. W tym samym pawilonie działała ZOONOOOC-owa poczta, dzięki której wszyscy chętni mogli wysłać pozdrowienia na specjalnie przygotowanych kartkach pocztowych. Oblegany był również namiot, w którym straszne warsztaty plastyczne prowadził płocki oddział Polskiej Fundacji Sportu i Kultury. Młodzi ZOONOOOC-owicze z wielkim zapałem własnoręcznie tworzyli węże z krawatów, tarantule czy "przytulaśne" sowy.  Ogromnym powodzeniem cieszyła się strefa zabaw dla dzieci z wieloma atrakcjami, które prowadziły animatorki z Agencji Eventowej RECON. Dostępna w Parku Linowym ZOOLANDIA tyrolka, dawno się tak nie napracowała jak tego wieczoru. Na dzieci czekała również ruchoma ścianka wspinaczkowa z Sali Rocks, która była czynna nawet po zmroku. Jak bardzo aktywni byli młodzi "alpiniści", świadczy zdobyta podczas tego wieczoru wysokość 1907 m. - to więcej niż liczy sobie Śnieżka. Przedstawiciele sklepu z profesjonalnym sprzętem niezbędnym zarówno podczas krótkich wycieczek, jak i wypraw w najbardziej odległe zakątki Świata - WODA GÓRY LAS, doradzali i inspirowali, by świat przygody był jeszcze bliższy naszym ZOONOOOC-owiczom.

O 22:00 powitaliśmy uczestników ZOONOOOC-y. Honory domu pełnili: Prezydent Miasta Płocka Andrzej Nowakowski, Dyrektor płockiego ZOO Krzysztof Kelman, pomysłodawca tego niezwykłego wydarzenia - Michał T. Łukasiewicz oraz Pani Wioletta Kulpa - Kierownik Działu Sponsoringu Społecznego i CSR PKN ORLEN, która przywitała się z uczestnikami eventu i życzyła udanej ZOONOOOC-y. Kto był, ten wie z jaką swobodą i humorem panowie przekomarzają się na scenie. Gwiazda wieczoru, czyli boa dusicielka Xena, zawieszona na ramionach swojego opiekuna Mariusza,  jak co roku oficjalnie ogłosiła rozpoczęcie ZOONOOOC-y. Można więc było przystąpić do konkursów z nagrodami (a która to ZOONOOOC, a kto przybył na imprezę z najdalej położonego miasta, a kto jest najstarszym uczestnikiem, a kto najmłodszym, itp.). Zwycięzcom zostały wręczone nagrody ufundowane przez ZOO, Szkołę Wyższą im. Pawła Włodkowica w Płocku oraz PKN ORLEN - Sponsora Głównego tego wydarzenia. Widownia się nie nudziła, czego dowodem były wybuchające co chwila salwy śmiechu i wzniesione ręce dzieci zgłaszających się do odpowiedzi.

Dla przybyłych z daleka, ale też i dla mieszkańców naszego miasta, Płocka Lokalna Organizacja Turystyczna w ekspresowym tempie zaprezentowała piękne zdjęcia głównych atrakcji Płocka okraszone stosownym komentarzem i ciekawostkami przez radiowy głos Michała Stańczaka.

Największą widownię zgromadził przed sceną gość specjalny Jan Mela - podróżnik i działacz społeczny. Widać, że wyrósł już ze swojej wcześniejszej wersji imienia Jaśka. Na scenie zaprezentował się otwarty, pełen pasji, uśmiechu i chęci życia młody człowiek, który pomimo swojej niepełnosprawności był już na kilku kontynentach, zdobył setki przyjaciół i całym sobą udowadnia, że nie wolno się poddawać. Bo to, co jest po drugiej stronie strachu czy wątpliwości jest warte ich przełamania. Niezwykle ciekawą prezentację można podsumować tak: masz marzenia, to je realizuj! Jeśli Jan Mela ładuje swoje wewnętrzne akumulatorki odzewem widowni, to z Płocka powinien wyjechać całkowicie usatysfakcjonowany po reakcji na swój występ. Chętnych do wspólnych zdjęć z Panem Melą było sporo, ale wszyscy którzy chcieli zdobyli pamiątkowe zdjęcie z szeroko uśmiechniętym podróżnikiem :)

Kolejnym punktem tego magicznego wieczoru był pokaz tańca fluorescencyjnego. W całkowitej ciemności na scenie tancerze czarowali widzów swoimi ruchami, dymami i świecącymi się rekwizytami. Ich kolorowo pomalowane ciała wyglądały wręcz niesamowicie!

Ponieważ zbliżała się już północ, najwytrwalsze "nocne marki" udały się na nocne zwiedzanie ZOO z przewodnikiem. Widać było, że niektóre zwierzęta po prostu poszły już spać: tygrys leżał tuż przy szybie, małpki pozwijały się w swoich koszach, większość ryb opadła już na dno akwariów i tylko rekiny sprawiały wrażenie całkiem przytomnych, ale one przecież muszą pływać cały czas, nawet w czasie snu, bo inaczej by się udusiły. Za to murena była ewidentnie niezadowolona z nocnych odwiedzin! Ale czy ktoś kiedykolwiek widział zadowoloną murenę? ;)

Uczestnicy, którzy postanowili pozostać przy scenie, mogli obejrzeć pokaz slajdów podróżniczych Michała T. Łukasiewicza pt. "Dziki busz - Tanganika i Zanzibar".

Kto postanowił nie spać do rana, dla tego noc obfitowała w zapachy pieczonych nad ogniskiem kiełbas, w dźwięki gitar, śpiewy, pytania o keczup, nocne trele ptaków, ciche komentarze jeśli ktoś się potknął o sznurek namiotu, ale nade wszystko - pochrapywania dobiegające z pola namiotowego.

Poranna część imprezy rozpoczęła się pobudką o 6:00 rano. Zaspani ZOONOOOC-owicze mogli się rozruszać przy muzyce dzięki Płockiej Akademii Ruchu. Instruktorki fitness potrafiły zachęcić do ruchu wszystkie zaspane lewki, tygryski, myszki i resztę przyklejonych na początku do rodziców małych ludzkich ssaków.

Im bliżej losowania osób chętnych do udziału w karmieniu pingwinów, fok, słoni i przygotowania posiłku w kuchni zwierzęcej dla małpek i leniwców, tym liczniej wychodzili z namiotów nasi goście. Przy okazji można się było obłowić w maskotki i gadżety dzięki odpowiedziom na kolejne podchwytliwe pytania, np. ile nóg ma stonoga? A wcale nie ma ich stu!

Szczęśliwi zwycięzcy loterii "karmicieli zwierząt" mogli się udać na wybiegi wylosowanych zwierząt, a publiczność mogła ich oglądać z punktów widokowych. Śpieszymy państwa uspokoić, że żadna ręka nie została pożarta, a słonie grzecznie czekały w swoich "sypialniach" na rozrzucenie ich śniadania po wybiegu.

Dziękujemy naszym sponsorom i partnerom, dzięki którym te wszystkie atrakcje wzbogaciły nocny program:
PKN ORLEN - Sponsor główny
Agencja Eventowa RECON, New Holland, Park Linowy ZOOLANDIA, Odkrywca Zdobywca, Płocka Lokalna Organizacja Turystyczna, Sekcja Piłki Ręcznej Wisła Płock, Szkoła Wyższa im. Pawła Włodkowica w Płocku, Akademia Ruchu Płock, Polska Fundacja Sportu i Kultury oddział w Płocku, Sali.Rocks, Woda Góry Las.

Do zobaczenia za rok!

Sponsorem Głównym wydarzenia był:       

MEDIA O ZOONOOOC-y:
Gazeta Wyborcza Płock              PetroNews               Portal Płock          Tygodnik Płocki           RPL FM

ZOObacz film z ZOONOOOC-y   [ODTWÓRZ]

 

Dyrektor ZOO Krzysztof Kelman 
oraz inicjator wydarzenia Michał T. Łukasiewicz 
DZIĘKUJĄ ZA WSPÓLNĄ ZABAWĘ!!!

fot. Ewa Ablewska, Magdalena Kowalkowska, Edyta Olkowicz, Cezary Szponar, Leszek Bukowski

AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
AktualnościAktualnościAktualnościAktualności
 
Aktualności

^ do góry